Jesteś zarobiona, wiecznie coś robisz. Twoje zadania piętrzą się i ciągle wyrastają nowe. W domu nikt Ci nie pomaga w obowiązkach domowych, wszystko jest na Twojej głowie, podczas gdy domownicy siedzą na kanapie i oglądają coś w TV? W pracy także nie możesz się wyrobić z zadaniami, przez co wypadasz blado na tle zespołu, a szefowa / szef ciągle jest niezadowolona? Myślisz sobie, byle do piątku, odpocznę w końcu w weekend! A w niedzielny wieczór dopada Cię frustracja, że jutro znów jest poniedziałek? Trzeba iść do pracy, a Ty wcale się nie zrelaksowałaś? Brzmi znajomo?
Każdy z nas ma dokładnie tyle samo czasu. To od Ciebie zależy na co ten czas przeznaczysz. Jak go przeżyjesz. To Ty wybierasz co będziesz robić. To w jaki sposób wykorzystasz 168h w tygodniu zależy od Ciebie i od tego jakie decyzje podejmiesz. Znasz swoje priorytety? Wiesz do czego dążysz w życiu? Wiesz co chcesz osiągnąć zawodowo? A prywatnie? Tak prywatnie też wyznaczamy cele! Ba! Nawet na weekend powinnaś wyznaczyć zadania, jakie chcesz wykonać sama, z rodziną, czy przyjaciółmi. Wybierając co chcesz robić, tworzysz swoje życie. Jeśli robisz to co jest dla Ciebie ważne, przybliżasz się do celu. To Ty powinnaś być kowalem swojego losu. Kształtować własny los. Decydować o sobie.
Chciałabym mieć więcej czasu
Często powtarzasz, że chciałabyś mieć więcej czasu, a ja zapytam Cię, co to właściwie oznacza? Ile to jest dla Ciebie więcej czasu? Godzina tygodniowo, czy godzina w ciągu dnia? A może dwa tygodnie urlopu? Po czym poznasz, że masz więcej czasu?
Jak już bym miała ten czas
Jak już będziesz miała więcej czasu, to na co chciałabyś go przeznaczyć? O którą sferę Twojego życia chodzi? Zawodową czy prywatną? Co chciałabyś w tym czasie robić? Czy chodzi o to, aby móc codziennie poczytać chociaż 15 minut, czy raz w tygodniu wyskoczyć z koleżanką na kawę? A może gorąca kąpiel w ciszy i spokoju? W życiu zawodowym, być może chciałabyś wyrabiać się na wyznaczone „deadline-y”, czy po prostu się nie spóźniać? Zastanów się co będziesz robić, jak będziesz miała ten czas. Jak się będziesz wtedy czuła?
To jest dla mnie ważne
Jak już wiesz ile czasu więcej potrzebujesz, co w tym czasie będziesz robić oraz jak się będziesz w tym czasie czuła, to jak bardzo jest to dla Ciebie ważne? Na ile jest to spójne z Twoimi wartościami, którymi się w życiu kierujesz? Jeśli nie wiesz jakie to są, to tutaj pisałam o tym jak poznać swoje wartości. Możesz także pobrać darmowy PDF, w którym opisane są ćwiczenia, które Ci w tym pomogą.
Co „zjada” Twój czas?
Co sprawia, że nie masz czasu? Masz zbyt dużo obowiązków lub zadań? Kto Ci zabiera ten czas: rodzina, koleżanka w pracy, znajomi, Ty sama? Czy godzisz się na to, aby inni zabierali Ci czas? Czy zadania, które wykonujesz są zgodne z Twoimi wartościami? Być może czysty, piękny dom, codziennie pyszny obiad oraz pięknie pachnące ciasto związane są z wartością – rodzina. A może pomoc w pracy innym członkom zespołu i niekoniecznie koncentrowanie się tylko i wyłącznie na swoich indywidualnych zadaniach, świadczy o tym, że przyjaźń czy pomoc innym są dla Ciebie ważne. Poznanie siebie i tego czym się w życiu kierujemy bardzo ułatwia zrozumienie naszego zachowania i emocji z tym związanych.
Wszystko muszę zrobić sama
Jak często powtarzasz sobie, że sama zrobisz najlepiej? Że nikt nie zrobi tak dobrze jak Ty? Przesadny perfekcjonizm może utrudniać Ci życie zarówno w domu, jak i w pracy. Jeśli nie potrafisz poprosić o pomoc, delegować zadań, czy działać zespołowo, wówczas jesteś zdana sama na siebie. Pewnie znasz efekt synergii. W pojedynkę go nie osiągniesz. Czasem można się zgodzić na odrobinę niższą jakość niż Twoja przy pierwszych próbach wykonania zadania przez kogoś innego. Czasem zajmie to więcej czasu, ale długofalowo na pewno Ci się to opłaci. Będziesz mogła w tym czasie wykonywać inne zadania, tym samym nie stojąc ciągle w tym samym miejscu.
A jak to jest w domowych realiach? Odczuwasz brak wsparcia w obowiązkach domowych? Jak często zostawiasz sprzątanie na sobotę? Albo zakupy na cały tydzień? A jak często później w niedzielę czujesz, że weekend tak szybko się skończył? Sama wszystko sprzątasz, gotujesz, zajmujesz się dzieckiem? Czy dzielisz się z domownikami tymi zadaniami? W końcu oni też tu mieszkają, robią bałagan itd. A może obawiasz się czy zrobią to według Twoich standardów? Lub stoisz im nad głową i wytykasz błędy, przez co ich zniechęcasz i już więcej nie chcą pomagać? Chciałam Cię zaprosić do refleksji, czy sama sobie gromadzisz obowiązki i nie chcesz się nimi podzielić z innymi, a później jesteś zła, że nie masz czasu, wszystko na Twojej głowie, oni odpoczywają a Ty nie? Zapytaj siebie co możesz zrobić, aby nie czuć tego ciężaru sobotniego sprzątania, gotowania i zakupów. Zadbaj o siebie.
Jak to jest teraz?
Jak wygląda Twój dzień, tydzień, miesiąc, kwartał czy rok? Masz jakiś pomysł na ten czas, czy płyniesz z prądem? Jakoś to będzie, czy będzie tak jak Ty chcesz? Masz swoje marzenia, do których spełnienia dążysz, czy liczysz, że same się spełnią? Sprawczość ma ogromne znaczenie. Poczucie sprawczości sprawia, że bierzesz ster w swoje ręce i płyniesz tam gdzie chcesz dopłynąć, a nie tam gdzie ktoś Cię zabrał. Wymaga to pewnego wysiłku. Jest ryzyko, że coś się nie uda. Ale co z tego? Wyciągniesz lekcje i będziesz wiedziała jak nie robić. A co jeśli się uda? Jeśli zrealizujesz swoje marzenia? Czy nie warto zaryzykować?
W jaki sposób planujesz swój czas?
To jak to jest na co dzień? Jak planujesz swój czas? Używasz jakiś aplikacji, metod czy innych rozwiązań, aby sobie ułatwić życie? Jeśli czujesz, że nie spędzasz tego czasu tak jak byś chciała, to zaproszę Cię do lektury artykułu, w którym piszę jak ja planuję przy użyciu papierowych narzędzi. Chciałabym podzielić się z Tobą moimi doświadczeniami, być może będą one pomocne także dla Ciebie. Artykuł jest dość długi i zawiera aż 15 narzędzi. Jeśli poczujesz się przytłoczona, to powiem Ci, że mi wypracowanie ich wszystkich zajęło około 1,5 roku. Dlatego nie przejmuj się. Wybierz sobie jedno narzędzie, które najbardziej Ci się spodoba i spróbuj jak się sprawdza u Ciebie.
Zbyt dużo myśli na raz
A może masz tak, że jak siadasz nad jakimś zadaniem, to Twoje myśli rozpoczynają wędrówkę i krążą po różnych obszarach, przez co nie możesz się skupić? Zamiast wykonać dane zadanie, jesteś rozkojarzona i nic sensownego z tego nie wychodzi? Tutaj proponuję Ci posiadanie pod ręką jakiegoś notatnika, w którym byś miała sekcję brain dump. Tam możesz zapisywać wszystkie pomysły, które wpadają Ci do głowy, ale którymi niekoniecznie w tym momencie powinnaś się zajmować. Dzięki temu nic Ci nie ucieknie, a Twoja głowa będzie miała przestrzeń, aby skupić się na aktualnie wykonywanym zadaniu.
Co chcesz osiągnąć w tym roku?
Czy znasz swój cel, czy żyjesz z dnia na dzień? Co robisz każdego dnia w pracy, aby awansować? Co robisz po pracy, aby żyć szczęśliwie? Wyznacz cele, które chcesz osiągnąć w perspektywie najbliższego roku, a następnie podpisz kontrakt sama ze sobą. Najczęściej to swoje zadania odkładamy na bok, aby zająć się zadaniami innych, czy zrobić komuś jakąś przysługę. Ale miej tu na uwadze to, co dla Ciebie jest ważne, tak abyś to do swojego portu dopłynęła, a nie zupełnie innego, gdzie zabrał Cię czyjś statek. Przecież to Ty jesteś dla siebie najważniejsza. Dlaczego zatem nie przestrzegasz ustaleń, które podjęłaś ze sobą? Dopóki będziesz sfrustrowana, a będziesz jeśli nie będziesz szczęśliwa, to nie dasz innym tego co w Tobie najlepsze. Dlatego tak ważne jest, żebyś zadbała o siebie.
Wszystko bym chciała zrobić od razu
Żyjemy w takich czasach, że w zasadzie wszystko można kupić, zapłacić i mieć natychmiastowy efekt. Niestety czasu nie da się kupić. I tu zaczyna się problem, kiedy masz dużo albo bardzo dużo pomysłów i wszystkie chcesz zrealizować od razu. Próbujesz. Jakoś to zaczynasz rozkładać. Ale po tygodniu czujesz się przytłoczona i w efekcie nie realizujesz nic. Skądś to znasz? A może zaplanujesz działania na najbliższe trzy miesiące? Nie jest to długi horyzont czasowy, ale w tym czasie można zakończyć jakiś konkretny projekt. Nie jest to też tak długi okres, że będziesz miała poczucie, że coś Ci umyka. Wybierz jeden cel i postaw na niego. W kolejnych trzech miesiącach możesz zmienić zdanie i wybrać coś zupełnie innego. Ale jest duża szansa, że przynajmniej jeden projekt zrealizujesz.
Jakie mam opcje?
Jak już zdecydujesz się co byś chciała zrealizować w najbliższe trzy miesiące, to pomyśl czy coś już próbowałaś robić w tym kierunku? Co zadziałało, a co nie? Czego jeszcze nie próbowałaś i jesteś ciekawa jak to się sprawdzi? A może jest ktoś, kto działa na podobnym polu i świetnie sobie radzi? Czy rozmawiałaś z tą osobą? A może masz możliwość podglądać jak działa? Pamiętaj, to nie musi być jakiś guru. Może być ktoś żyjący wokół Ciebie, lub osoba z firmy, albo ktoś kogo możesz śledzić w internecie. Rozejrzyj się. Poszukaj inspiracji.
Kto może Ci pomóc?
A może nie wszystko musisz zrobić sama? Może poprosisz kogoś o pomoc, na przykład w opiece nad szeroko rozumianym domem? Może dzięki temu zyskasz godzinę i wyskoczysz z koleżanką na fitness? Wypisz sobie wszystkie czynności, które są potrzebne do zrealizowania Twojego celu i zastanów się kto może Ci w nich pomóc, albo pomóc w innych zadaniach, abyś na te związane z celem miała więcej czasu.
To od czego zaczniesz?
W tygodniu masz 168h. To ty decydujesz jak je spędzisz. Każdego dnia podejmujesz decyzje. Wybierając jedno działanie (lub brak działania), czemuś innemu odmawiasz. Co w takim razie postanawiasz zrobić? Od czego możesz zacząć? Jak zdecydujesz jaki najmniejszy krok chcesz podjąć, to kiedy go wykonasz?
Jeśli chcesz poznać swoje wartości, przeanalizować czy to co sama do siebie mówisz Cię wspiera w realizacji celów, czy nie, to zapraszam Cię na konsultację. Jest to około 20-30 minutowa darmowa rozmowa telefoniczna, w której porozmawiamy o tym jak mogłabym Ci pomóc, abyś znalazła więcej czasu. Przedstawię Ci sposób w jaki pomagam kobietom poukładać priorytety, tak aby miały czas na to co dla nich ważne i czerpały z życia garściami.