W dzisiejszym wpisie chciałabym poruszyć temat emocji. Jest to bardzo ważna część naszego życia, a w codziennym pędzie często o nich zapominamy. Niektórych emocji nie lubimy, bo nie chcemy na przykład okazywać złości, czy zatracać się w smutku. Tłumienie emocji jednak nie jest najlepszym rozwiązaniem i może się odbić wieloma chorobami. Niestety coś o tym wiem z własnego doświadczenia. Dlatego czasem warto dać upust odczuwanym emocjom. Poświęcić chociaż chwilę na zastanowienie się jakie emocje w danym momencie odczuwasz i z czego to wynika.

Ale czym w zasadzie są emocje?

Są częścią naszego życia, już od chwili narodzin. Niemowlę może je wyrażać poprzez płacz i w ten sposób komunikować swoje potrzeby. Z wiekiem jednak oczekujemy od życia więcej i więcej. I nawet czasem zdarza nam się docenić fakt zaspokojenia podstawowych potrzeb, ale wciąż czekamy na następną chwilę, na kolejne rzeczy, które mają nam przynieść szczęście. W rezultacie uczucie spełnienia oddala się i zaczyna majaczyć gdzieś w oddali, pomimo tego, że warunki do jego spełnienia są jedynie wytworami naszego umysłu.

Skąd się biorą emocje?

Emocje mogą wydawać się tajemnicze i skomplikowane. Całe zagadnienie można podzielić na 4 składowe. Obserwując jak te składowe są ze sobą powiązane, możemy zyskać lepsze zrozumienie tego, jak emocje powstają, a także przejąć kontrolę nad tym, jak wpływają na nasze życie.

Składowe emocji:

  1. zdarzenie aktywujące, czyli to co zaobserwowałaś / zaobserwowałeś, że się wydarzyło, to co zobaczyłaś / zobaczyłeś, czy poczułaś / poczułeś (W środku nocy słyszysz hałas)
  2. Twoje myśli, przekonania i postawy wobec czynnika pierwszego, czyli zdarzenia aktywującego („O mój Boże, to złodziej!”)
  3. odczucia emocjonalne, których doświadczyłaś / doświadczyłeś w konsekwencji czynnika drugiego, czyli Twoich myśli, przekonań i postaw (panika, strach, przerażenie)
  4. działanie, które wykonałaś / wykonałeś w reakcji do tego co się wydarzyło, czyli to co zrobiłaś / zrobiłeś (Dzwonisz na policję)

Uczucie, którego doświadczasz, jest elementem pewnego procesu. Nie występuje w próżni. Jest bezpośrednim wynikiem Twoich myśli. Motywuje Cię do podjęcia (lub nie) określonych działań.

Czy możesz zmienić swoje emocje?

A co by się stało, gdybyś do tej samej sytuacji podeszła / podszedł z innym nastawieniem?

  1. zdarzenie aktywujące, czyli to co zaobserwowałaś / zaobserwowałeś, że się wydarzyło, to co zobaczyłaś / zobaczyłeś, czy poczułaś / poczułeś (W środku nocy słyszysz hałas)
  2. Twoje myśli, przekonania i postawy wobec zdarzenia aktywującego („Mój mąż/partner wrócił z męskiego wyjścia”)
  3. odczucia emocjonalne, których doświadczyłaś / doświadczyłeś w konsekwencji Twoich myśli, przekonań i postaw (szczęście, radość, miłość)
  4. działanie, które wykonałaś /wykonałeś w reakcji do tego co się wydarzyło, czyli to co zrobiłaś / zrobiłeś (Czekasz w łóżku na czuły pocałunek i męskie ramie. Nie lubisz spać sama.)

Ta sama sytuacja „Hałas w środku nocy” a dwa różne zakończenia i emocje odczuwane. Wszystko za sprawą zmiany myśli i przekonań. Żaden lek, trunek, czy cukierek nie działa tak szybko. Zmiana naszych przekonań jest najszybszym i najprostszym sposobem zmiany naszych uczuć i zachowań. Pomyśl o sytuacji, która Cię denerwuje lub sprawia przykrość. Spróbuj się inaczej do niej nastawić, zmień myślenie, a zobaczysz, że emocje i finalne działanie mogą być zupełnie inne.

Kto jest odpowiedzialny za moje emocje?

Poprzez swoje myśli i przekonania wytwarzasz wszystkie swoje odczucia emocjonalne, a Twoje działania są konsekwencją tych odczuć w logiczny i spójny z nimi sposób. Dlatego całkowita odpowiedzialność za Twoje emocje spoczywa na Tobie. To może się wydawać niesprawiedliwe i nieczułe, zwłaszcza gdy bardzo cierpisz.

Jesteśmy wręcz „święcie przekonani”, że to inni są winni naszych odczuć. Wynika to często z naszego języka:

  • mój szef mnie zdenerwował,
  • on sprawił mi radość (prezentem na walentynki),
  • to mnie wkurzyło!

Jednak to co czujemy jest konsekwencją naszych przekonań oraz myśli.

Ma to także swoje dobre strony, bo oznacza to, że mamy także zdolność do zmiany naszych emocji. Możesz uwolnić się od niezdrowych nawyków emocjonalnych i przejąć kontrolę nad własnymi reakcjami. Będzie to wymagać wyrwania się z obecnej strefy komfortu i wzięcia odpowiedzialności za swoje emocje.

Dlatego, gdy czujesz złość, smutek, zdenerwowanie, czy inne emocje, zapytaj sama siebie:

  • jak się z tym czujesz?
  • jak się czujesz w tej sytuacji?
  • jakie Twoje myśli i przekonania sprawiają, że się tak czujesz?

Zdaję sobie sprawę, jak łatwo jest oddać tą odpowiedzialność na zewnątrz i „obwiniać” kogoś / coś za nasze emocje. Z drugiej strony myśl o tym, że to my jesteśmy odpowiedzialni za nasze emocje, że to od nas zależy jak się czujemy, daje ogromną niezależność i wolność. Mając tę świadomość nie oddawaj władzy za swoje emocje komuś innemu. Bo niby czemu, miałby mieć kontrolę nad Tobą?